Aktualności
Pięć Smaków w domu
Od 8 kwietnia wielbiciele kina azjatyckiego mogą korzystać z platformy VOD festiwalu Pięć Smaków.
THIS IS SHORT
1 kwietnia wystartowała nowa platforma filmowa THIS IS SHORT – inicjatywa czterech międzynarodowych festiwali filmów krótkometrażowych.
Media bez wyboru
Dziś solidaryzujemy się ze wszystkimi wolnymi mediami w Polsce.
Dziesiątka KINA 2020
42 krytyczek i krytyków zaproszonych przez nas do głosowania wybrało najlepsze filmy 2020 roku. Nr 1 w naszym podsumowaniu to brawurowy debiut Ladja Ly czyli „Nędznicy”.
Webinarium KIPA
Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych zaprasza na Webinarium „Rejestracja umów zlecenie / umów o dzieło w 2021”.
Gdynia 2020 – ranking
Prezentujemy podsumowanie konkursu głównego Festiwalu w Gdyni przygotowane przez redakcję Kina i naszych współpracowników.
AfryKamera 2020
15. AfryKamera online w całej Polsce.
VOD.MDAG.PL
Firma Against Gravity uruchomiła własny serwis VOD.
Recenzje filmów
Prime Time
Sebastian przypomina Jokera z filmu Todda Philipsa i inne figury współczesnego męskiego gniewu. „Prime Time”, umieszczając tę bardzo współczesną figurę już w 1999 roku, pokazuje, że nie ma żadnego złotego wieku, ery niewinności – sprzed internetu, mediów społecznościowych, plemiennej polityczności – pisze Jakub Majmurek.
Jeszcze jest czas
„Jeszcze jest czas” jest przede wszystkim opowieścią o pamięci, o ulotności wspomnień, o ułudzie, jaką jest przeszłość – pisze Jakub Demiańczuk.
Każdy ma swoje lato
Startujący w Gdyni film Tomasza Jurkiewicza nie znalazł się w gronie zwycięzców, ale ma swoje atuty – na przykład wyróżnioną w Gdyni Sandrę Drzymalską w ciekawej roli współczesnej dziewczyny szukającej swego miejsca – pisze Konrad J. Zarębski.
Amonit
Relacja bohaterek bazuje na przelotnych uśmiechach i drobnych gestach, ukradkowych spojrzeniach czy milczeniu wymowniejszym od słów. Lee nie udaje się jednak wykreować silnego napięcia w pozbawionym chemii związku – pisze Joanna Krygier.
Oto my
Opowieść o współuzależnieniu od siebie ojca i syna, jakkolwiek ukazana na przykładzie dziecka cierpiącego na autyzm i ojca chroniącego go przed światem zewnętrznym, zyskuje w filmie Nira Bergmana wymiar uniwersalny – pisze Konrad J. Zarębski.
Zabij to i wyjedź z tego miasta
„Zabij to i wyjedź z tego miasta” jest opowieścią wielopiętrową. Można ją postrzegać jako sentymentalno-rozliczeniową podróż artysty do arkadii dzieciństwa, czyli peerelowskiej siermiężnej Łodzi, ale można i na bardziej ponadczasowym poziomie – pisze Jerzy Armata.
Najnowszy numer
Prenumerata
Zobacz koniecznie
Nagrody Kina
Nasze książki
English issue
O nas
Newsletter
Recenzje filmów
Prime Time
Sebastian przypomina Jokera z filmu Todda Philipsa i inne figury współczesnego męskiego gniewu. „Prime Time”, umieszczając tę bardzo współczesną figurę już w 1999 roku, pokazuje, że nie ma żadnego złotego wieku, ery niewinności – sprzed internetu, mediów społecznościowych, plemiennej polityczności – pisze Jakub Majmurek.
Jeszcze jest czas
„Jeszcze jest czas” jest przede wszystkim opowieścią o pamięci, o ulotności wspomnień, o ułudzie, jaką jest przeszłość – pisze Jakub Demiańczuk.
Każdy ma swoje lato
Startujący w Gdyni film Tomasza Jurkiewicza nie znalazł się w gronie zwycięzców, ale ma swoje atuty – na przykład wyróżnioną w Gdyni Sandrę Drzymalską w ciekawej roli współczesnej dziewczyny szukającej swego miejsca – pisze Konrad J. Zarębski.
Amonit
Relacja bohaterek bazuje na przelotnych uśmiechach i drobnych gestach, ukradkowych spojrzeniach czy milczeniu wymowniejszym od słów. Lee nie udaje się jednak wykreować silnego napięcia w pozbawionym chemii związku – pisze Joanna Krygier.
Oto my
Opowieść o współuzależnieniu od siebie ojca i syna, jakkolwiek ukazana na przykładzie dziecka cierpiącego na autyzm i ojca chroniącego go przed światem zewnętrznym, zyskuje w filmie Nira Bergmana wymiar uniwersalny – pisze Konrad J. Zarębski.
Zabij to i wyjedź z tego miasta
„Zabij to i wyjedź z tego miasta” jest opowieścią wielopiętrową. Można ją postrzegać jako sentymentalno-rozliczeniową podróż artysty do arkadii dzieciństwa, czyli peerelowskiej siermiężnej Łodzi, ale można i na bardziej ponadczasowym poziomie – pisze Jerzy Armata.